Gwóźdź egzekucyjny
Kopfnagel - to specjalny rodzaj gwoździa, odpowiednio długiego, aby za jego pomocą ścięta głowa skazańca mogła zostać przybita do belki szubienicy czy pala, na którym wcześniej osadzono koło egzekucyjne. Żerdzie i gwoździe, na które nadziewano lub przybijano głowy po dekapitacji niekiedy były niezwykle długie, co jak w przypadku słupów do kół egzekucyjnych sprzyjało czytelniejszej ekspozycji fragmentów ciał straconych. Miały one także zapobiec przedwczesnemu odpadnięciu przybitej głowy lub kończyn z belek szubienicy lub strąceniu ich przez ptaki. Praktyka ta była powszechnie stosowana jako obostrzenie kary dekapitacji lub ćwiartowania. Podczas kaźni Hansa Meya [Meye lub Meyer] w Lubaniu w styczniu 1572 r. odnotowano, że poćwiartowane zwłoki do belek szubienicy przybito za pomocą mocnych kutych gwoździ. Dnia 13 sierpnia 1580 r. na wrocławskim miejscu straceń ścięto dwóch skazańców, a kolejnych dwóch łamano kołem, wszystkich nieszczęśników obwiniono o napady na drogach. Następnie zwłoki całej czwórki położono na kołach a ich głowy przybito do nich gwoździami - zween Köpfe aufgenagelt. Również we Wrocławiu 4 września 1738 r. ścięto koło szubienicy morderczynię Annę Marię Strautelin. Po egzekucji ciało zostało położone na kole, a głowę przytwierdzono do niego za pomocą specjalne wykutego na tę okoliczność gwoździa. Za położenie ciała na kole i przybicie do niego odciętej głowy w Brzegu w 1671 r. wypłacono katu kwotę 1 talara i 24 groszy. W rachunku wystawionym przez kata Thienela po wrocławskiej egzekucji w 1800 r., wyszczególniono, że von die Kopf Nagel kosztowały miasto 15 groszy.
Przed 1945 r. znajdowano ludzkie czaszki, które przebite zostały gwoździami i bez wahania interpretowano je jako działania „antywampiryczne”. Do najsłynniejszego takiego odkrycia na omawianym obszarze doszło w Brzegu Dolnym. Tutaj jednak pomimo „sensacyjnych“ teorii autor artykułu tonował spekulacje i mniej lub bardziej fantastyczne teorie wskazując działania nowożytnego wymiaru sprawiedliwości. Przypadkowe znaleziska lub badania archeologiczne potwierdzają spore rozmiary gwoździ egzekucyjnych. Czaszkę przebitą około 40 cm kutym gwoździem odnaleziono w Brzegu Dolnym w 1872 r. Podobnych odkryć dokonano również poza omawianym obszarem. Dwa lata wcześniej w 1870 r., w pokładzie piasku koło cegielni przy drodze z Piotrkowa Trybunalskiego do wsi Byków odnaleziono gwóźdź o niemal identycznej długości co w Brzegu Dolnym (39,6 cm), jak i w niemieckiej miejscowości Langenfeld, leżącej pomiędzy Düsseldorfem a Kolonią. W tym ostatnim przypadku gwóźdź mierzył nieco więcej - 48 cm długości. Podobnie jak w Brzegu Dolnym, przypadkowego odkrycia dokonano we wsi Małkowice leżącej pomiędzy Kątami Wrocławskimi a Wrocławiem. Według informacji Friza Geschwendta z 1926 r., którą to z kolei otrzymał od niejakiego Hofbauera znaleziona została czaszka, którą również została przebita długą 20 cm szpilą (gwoździem?). Niestety znalazca zmarł, a czaszka zaginęła, więc trudno było autorowi tej informacji podać więcej szczegółów, poza powiązaniem jej z praktykami wobec straconych skazańców.
Przed 1945 r. znajdowano ludzkie czaszki, które przebite zostały gwoździami i bez wahania interpretowano je jako działania „antywampiryczne”. Do najsłynniejszego takiego odkrycia na omawianym obszarze doszło w Brzegu Dolnym. Tutaj jednak pomimo „sensacyjnych“ teorii autor artykułu tonował spekulacje i mniej lub bardziej fantastyczne teorie wskazując działania nowożytnego wymiaru sprawiedliwości. Przypadkowe znaleziska lub badania archeologiczne potwierdzają spore rozmiary gwoździ egzekucyjnych. Czaszkę przebitą około 40 cm kutym gwoździem odnaleziono w Brzegu Dolnym w 1872 r. Podobnych odkryć dokonano również poza omawianym obszarem. Dwa lata wcześniej w 1870 r., w pokładzie piasku koło cegielni przy drodze z Piotrkowa Trybunalskiego do wsi Byków odnaleziono gwóźdź o niemal identycznej długości co w Brzegu Dolnym (39,6 cm), jak i w niemieckiej miejscowości Langenfeld, leżącej pomiędzy Düsseldorfem a Kolonią. W tym ostatnim przypadku gwóźdź mierzył nieco więcej - 48 cm długości. Podobnie jak w Brzegu Dolnym, przypadkowego odkrycia dokonano we wsi Małkowice leżącej pomiędzy Kątami Wrocławskimi a Wrocławiem. Według informacji Friza Geschwendta z 1926 r., którą to z kolei otrzymał od niejakiego Hofbauera znaleziona została czaszka, którą również została przebita długą 20 cm szpilą (gwoździem?). Niestety znalazca zmarł, a czaszka zaginęła, więc trudno było autorowi tej informacji podać więcej szczegółów, poza powiązaniem jej z praktykami wobec straconych skazańców.
[Daniel Wojtucki]
Ciało ściętej złożone na kole i przybita do niego gwoździem odcięta głowa. W tle widoczna wrocławska szubienica (ok. 1800 rok). Repr. z: E. Lindgen, Die Breslauer Strafrechtspflege unter der Carolina und der Gemeinen Strafrechtswissenschaft bis zum Inkrafttreten der Josephina von 1708, „Beiträge zur Geschichte der Stadt Breslau“, H. 8, 1939 (wkładka ilustracyjna pomiędzy stronami 72-73). Repr. D. Wojtucki.
Gwóźdź do przybicia głowy skazanej (Kopfnagel). Zapis z rachunku z 1800 r. spisanego ręką wrocławskiego kata Thienela. Ze zbiorów: Archiwum Państwowe we Wrocławiu, Akta miasta Wrocławia, sygn. 12375. Fot. D. Wojtucki.
Czaszka przebita gwoździem (Brzeg Dolny przed 1945 r.). Repr. z: „Schlesische Monatshefte”, Jg. 2, Nr. 4, 1925, s. 182.
Źródła i literatura:
- M. Hellmich, Vampir oder Hingerichteter?, „Altschlesien“, Bd. 3, 1931, s. 273-280.
- M. Hellmich, Nochmals: Vampir oder Hingerichteter?, „Altschlesien“, Bd. 4, Nr. 1/3, 1932, s. 195.
- W. Maisel, Archeologia prawna Polski, Warszawa 1982, s. 184.
- P. Pieper, B. Schlüter, Genagelte menschliche Schädel, „Richtstättenarchäologie“ (hrsg. J. Auler), Dormagen 2008, s. 388-411.


Komentarze
Prześlij komentarz